Foodpairing
Jakie wino do risotto? Przewodnik dla smakoszy, którzy lubią dobrze zjeść!
Risotto – choć jest całkiem proste do przygotowania, tak naprawdę wymaga uwagi, cierpliwości i pewnej kulinarnej czułości. Czym się odwdzięcza? Kremową, aksamitną konsystencją oraz bogatym smakiem!
Więc jeśli masz zamiar poświęcić na risotto pół godziny swojego życia, zrób to dobrze – z odpowiednim winem, które nie tylko zgra się z daniem, ale zrobi z niego kulinarne przeżycie.
Wino i risotto – duet (nie zawsze) oczywisty
Na pierwszy plan wysuwają się oczywiście wina białe – i słusznie. Większość risotto potrzebuje towarzystwa lekkiego, świeżego, o dobrej kwasowości, które nie zdominuje kremowej konsystencji dania. Takie wino działa trochę jak cytryna skropiona na rybę – ożywia smaki, balansuje tłustość, dodaje lekkości. Ale to nie znaczy, że czerwone wina są skreślone!

Choć risotto to proste danie, wymaga czułości i uwagi (fot. depositphotos).
Odpowiednio dobrane czerwone mogą być wręcz genialnym kontrapunktem – szczególnie gdy risotto ma bardziej „ziemiste” lub intensywne dodatki, jak grzyby, trufle czy pomidory. Klucz? Unikaj zbyt tanicznych win – takich, które zostawiają w ustach uczucie suchości i cierpkości. One walczą z jedzeniem zamiast z nim tańczyć. Zamiast tego szukaj elegancji, soczystości i równowagi.
Jak dobierać wino do risotto?
Grzyby, owoce morza, sery, warzywa, szafran… każdy z tych składników niesie inny aromat, inne doznania. Dlatego dobierając wino, myśl o dodatkach, a nie o samym ryżu. Zacznij od odpowiedzi na kilka prostych pytań:
- Czy danie jest lekkie, czy raczej ciężkie?
- Czy smak jest świeży i delikatny, czy głęboki i intensywny?
- Czy dominują nuty ziemiste, warzywne, słone, kremowe, czy może ostre i kwasowe?
Na podstawie tych cech dobierasz wino, które będzie partnerem, nie przeciwnikiem.
Zainspiruj się! Risotto z botwinką

Idealny obiad na wiosnę.
Białe wina to klasyka – świetnie współgrają z delikatnością risotto, szczególnie gdy chodzi o owoce morza, warzywa, czy lekkie sery. Ich kwasowość „przecina” kremowość, podkreśla świeżość, nie narzuca się. Mówimy tu m.in. o: sauvignon blanc, pinot grigio, soave, gavi, verdicchio czy albariño.
Czerwone wina mają sens, gdy risotto jest bardziej wytrawne w smaku – z grzybami, mięsem, pomidorami, truflami. Ważne, by były to wina z miękkimi taninami i dobrą strukturą, ale bez przesady. Warto sięgnąć po odmiany barbera d’Asti, pinot noir, chianti classico, młode nebbiolo lub dolcetto d’Alba.
Zainspiruj się! Risotto z pieczarkami

Proste risotto ze smażonymi grzybami (fot. depositphotos).
A może wina musujące? Nie bój się sięgnąć po coś mniej oczywistego. Wina musujące, jak franciacorta, szampan, cava, crémant z Alzacji, świetnie oczyszczają podniebienie i balansują kremowość risotto. Idealne do wersji z masłem, śmietaną, serem.
Różowe wina z kolei mogą być znakomitym pomostem między bielą a czerwienią – szczególnie w wersjach z warzywami lub owocami morza. Postaw na cerasuolo d’Abruzzo (różowe, ale z ciałem), rosé z Prowansji (jest często świeże i ziołowe) lub włoskie róże z apelacji Etna (są mineralne i eleganckie).
Zainspiruj się! Pomidorowe risotto z gorgonzolą

Risotto pełne pomidorów!
Gotowe zestawy, które zawsze działają
Potrzebujesz szybkiej ściągi? Proszę bardzo. Oto nasze ulubione pary!
- Risotto z borowikami + Barbera d’Alba
- Risotto z krewetkami + Vermentino
- Risotto z dynią i szałwią + Pinot Grigio
- Risotto z gorgonzolą + Gewürztraminer
- Risotto z pomidorami + Dolcetto
- Risotto z truflami + dojrzałe Barolo
- Risotto alla milanese + Soave Classico
Zainspiruj się! Szafranowe risotto z cukinią

Risotto dla wymagających smakoszy (fot. depositphotos).
Wino, którego używasz do gotowania risotto, też ma znaczenie. Nie traktuj go jako „wina do garów” – to nie jest moment na resztki z barku. Użyj tego samego wina, które później podasz do stołu. Smaki będą spójne, eleganckie, a całość bardziej dopracowana.
Dlaczego to działa? Bo wino, które odparuje w trakcie gotowania, zostawi w daniu swój charakter. A potem – wróci w kieliszku i dopełni całość. Efekt? Kompletne doświadczenie kulinarne.
Zuza Milewska
(fot. depositphotos)