Afrodyzjaki
Najlepsze pary afrodyzjaków. 5 duetów, które pokochasz!
Natura od tysiącleci częstuje nas darami, które mają wzmacniać nasze erotyczne doznania i stymulować pożądanie. Przez żołądek do… sypialni? To zadanie dla afrodyzjaków. Mają wabić, pobudzać, wpływać na jakość seksu i podkręcać temperaturę w związku.
Gdzie ich szukać? Często są na wyciągnięcie ręki! Czy działają? Jak nie spróbujesz, nie będziesz wiedzieć. Nic nie otwiera drzwi do nowych doznań tak, jak wspólne eksperymenty.
Mamy dla Ciebie niezłe duety – zestawiliśmy ze sobą najsilniejsze afrodyzjaki, by mocniej iskrzyło w sypialni. Zobacz, jak życiu można łatwo dodać smaku.
1. Chili i krewetki
Krewetka jest źródłem cynku, który poprawia libido, oraz selenu odpowiedzialnego za popęd seksualny i płodność. Może również wzmóc apetyt na seks, a to dzięki zawartości fenyloalaniny. Z jej dobroczynności chętnie korzystał sam Casanova. Jeśli wierzyć legendom, to bardzo mu służyły!
Krewetka sama w sobie ma silne moce afrodyzjakalne, ale prawdziwego ognia dodaje jej chili! Już sam czerwony kolor tej ostrej papryczki sugeruje skojarzenie z miłością, pasją i namiętnością. Ma właściwości rozgrzewające, które przejawiają się pięknym rumieńcem na twarzy.
Chili to również źródło kapsaicyny, która po pierwsze uwalnia endorfiny (hormony szczęścia), a po drugie przyspiesza tętno, pobudzając nasze ciało.
- Sprawdź! Krewetki z chili i białym winem
2. Czekolada i truskawki
Chyba nikt nie ma wątpliwości, że czekolada jest sexy! To symbol hedonizmu i zmysłowości. Kojarzy się z z grzeszną przyjemnością, intymnością, ale i fantazją.
Gorzka czekolada to źródło fenyloetyloaminy – związku, który nazywany jest „suplementem miłości”. Nasz mózg go uwalnia, gdy jesteśmy zakochani.
Z jednej strony czekolada rozpala ochotę na amory, z drugiej zwiększa nasze doznania podczas samego seksu. Pomyśl jednak, co się może wydarzyć, gdy w takiej roztopionej czekoladzie zanurzymy truskawkę? Ach, już sama jej czerwień działa na wyobraźnię!
Jest słodka, niezwykle soczysta, a przy tym chrupiąca – uznano ją za jeden z najbardziej zmysłowych owoców. Truskawka to również bogate źródło wielu składników, które pozytywnie wpływają na nasze życie seksualne, w tym przeciwutleniaczy, witaminy C, potasu i magnezu. Z kolei jej nasiona zawierają cynk, który podnosi poziom testosteronu.
Truskawki i czekolada – to brzmi bardzo dobrze, prawda?
- Sprawdź! Truskawki w czekoladzie
3. Bakłażan i granat
Bakłażan nazywany jest gruszką miłością. Czy winny jest temu jego falliczny kształt? To skojarzenia na pewno potrafi rozpalić wyobraźnię, ale bakłażan kryje w sobie dużo więcej mocy.
Zawiera m.in. potas, żelazo, wapń, fosfor, witaminy A, C i witaminy z grupy B, które znane są ze swoich mocy poprawiających sprawność seksualną. Mówi się też o jego dobroczynnym wpływie na układ krwionośny i ciśnienie krwi, co owocuje znaczną poprawą jakości współżycia. Co może podkręcić jeszcze to działanie? Granat! To z nim bakłażan tworzy mieszankę wybuchową!
Słodki, soczysty, o pięknym głębokim kolorze – granat jest jednym z największych afrodyzjaków. Po pierwsze, działa na zmysły. Jego szkarłatna barwa przyciąga uwagę i uznawana jest za seksowną. Po drugie, już 100 g tych pysznych pestek to spory zastrzyk m.in. witamin z grupy B, witaminy C, błonnika pokarmowego, magnezu, fosforu, potasu oraz cynku. To właśnie te składniki są tak istotne dla naszego zdrowia seksualnego i udanego seksu.
Połączcie granat z bakłażanem, a w sypialni wybuchnie ogień!
- Sprawdź! Pieczony bakłażan z granatem
4. Gruszka i wino
O gruszce często pisali starożytni greccy poeci, zachwycając się jej smakiem. Nazywana też była grzesznym owocem, bo miała wzbudzać erotyczne skojarzenia swoim kształtem przypominającym kobiecą sylwetkę.
Gruszka to cenne źródło wielu mikroelementów i witamin, poprawiających krążenie krwi, oraz antyoksydantów, które opóźniają procesy starzenia. Dodaje też energii, którą z powodzeniem można spożytkować w sypialni. A co jeszcze może uzupełnić tę moc? Wino!
Liczne badania potwierdziły, że picie czerwonego wina zwiększa przepływ krwi do stref erogennych, co z kolei doprowadza do zwiększonego poziomu pożądania. W przypadku mężczyzn wykazano też, że może podnieść testosteron.
Ponadto wino odpręża (oczywiście w odpowiednich dawkach), wyostrza zmysły i sprawia, że stajemy się bardzie spontaniczni. Gruszka zatem wydaje się dla niego idealną partnerką na miłosne uniesienia!
- Sprawdź! Gruszki gotowane w porto
5. Figa i miód
Figa łączona jest z seksem w zasadzie od zawsze. Urzekała wielu pisarzy, poetów, artystów. Towarzyszyła jej jakaś trudna do opisania aura, która wzbudzała pożądanie. Już samo jej jedzenie na surowo może być uznawane za bardzo zmysłowe.
Figi to bardzo aromatyczne owoce – uważa się, że ich zapach jest wyjątkowo odurzający dla kobiet. Wymieniane są jako jeden z najzdrowszych produktów spożywczych oraz najsilniejszych afrodyzjaków na świecie. Są źródłem naprawdę wielu składników niezbędnych dla pięknych uniesień w sypialni. A jeśli jeszcze dodamy do nich odrobinę miodu… Robi się jeszcze ciekawiej!
To płynne złoto było uważane za afrodyzjak już 500 lat p.n.e. Symbolizowało nie tylko płodność, ale wiązało się także bezpośrednio z seksem.
Miód na pewno należy do tych afrodyzjaków, które wzmacniają energię seksualną poprzez zmysły. Jego lepka i zmysłowa słodycz potrafi działać na wyobraźnię. Zawiera też dużo naturalnego cukru, przede wszystkim fruktozy, który jest dla nas prawdziwym zastrzykiem energii – czyż nie tego potrzeba nam w sypialni?
Warto też wspomnieć, że miód zawiera bor, który reguluje produkcję hormonów i wpływa pozytywnie na erekcję. Jego działanie wspierają witaminy z grupy B. Co z tego wsparcia wynika? Nie tylko większe libido, ale też lepsze orgazmy!
To co? Dasz szansę fidze z miodem?
- Sprawdź! Figi na grzance z miodem
Karolina Mec
(fot. depositphotos)