Foodpairing
Gin i grill – nieoczywisty duet, który działa
Ruszt, dym, znajomi, schłodzone piwo, karkówka… To brzmi znajomo, prawda? I choć kochamy ten rytuał za jego swojskość, to coraz częściej szukamy czegoś więcej – lekkości, aromatu, a nawet elegancji… I tu na scenę wchodzi on – gin. Alkohol, który przez lata funkcjonował w cieniu whisky lub wina, dziś przeżywa swój renesans. Co więcej, okazuje się, że potrafi też flirtować z rusztem.
Gin i grill to nieoczywiste połączenie – i właśnie dlatego jest tak dobre oraz interesujące. W tym duecie gin potrafi zaskoczyć. Jest lekki, aromatyczny, z charakterem, pachnie ogrodem… To zupełnie nowe doświadczenie, które zmienia całkowicie nasze postrzeganie grillowania.
Czytaj także! 5 powodów, dla których gin stał się tak popularny!

W ubiegłym roku gin pozostawał jedną z najszybciej rozwijających się kategorii alkoholowych w Polsce (fot. depositphotos).
Dlaczego gin tak dobrze pasuje do grilla?
Gin to alkohol o złożonym profilu aromatycznym. Podstawą jest jałowiec, ale gin może mieć w sobie także skórkę cytryny, grejpfruta, pieprz syczuański, lawendę, ogórek, różę, rozmaryn czy tymianek. To jak butelka zamkniętego ogrodu – i dlatego tak świetnie łączy się z grillowaną kuchnią.
Kiedy jedzenie z grilla jest dymne, karmelizowane, czasem lekko pikantne – gin wnosi balans i świeżość. Przede wszystkim wydobywa aromaty ryb i owoców morza, odświeża podniebienie w przypadku tłustych mięs, ożywia sery i warzywa oraz świetnie łączy się z ziołami.
Czytaj także! Wieczór z ginem. Idealny ginpairing z przekąskami

Okazuje się, że gin to również świetny towarzysz podczas spotkań przy grillu (fot. depositphotos).
Do jakich dań z rusztu pasuje gin?
Tu zawsze warto eksperymentować, ale mamy kilka sprawdzonych składników, do których najczęściej wybieramy gin właśnie.
- Grillowane warzywa (cukinia, papryka, bakłażan, pomidorki koktajlowe) i sery typu halloumi czy feta świetnie pasują do ginu z nutą ogórka, mięty, limonki czy kolendry. To połączenie świeżości, słoności i ziołowego pazura.
- Steki, burgery, jagnięcina też lubią gin, ale te mięsa potrzebują trunku z mocniejszymi, pieprznymi nutami (np. z dodatkiem jałowca, kardamonu czy czarnego pieprzu). Warto dodać też odrobinę ginu do marynaty – mięso stanie się delikatniejsze i bardziej aromatyczne.


Steki macerowane w ginie (fot. depositphotos).
- Krewetki, ryby, owoce morza kochają gin, szczególnie gdy dominują w nim nuty cytrusowe. Gin nie tylko nie dominuje smaku, ale wręcz wydobywa subtelność morskich składników.
- Drób woli gin z bardziej kwiatowym profilem (np. lawendy lub bergamotki), który dodaje mięsu elegancji.
- Możesz też podać go w towarzystwie gruszki lub fig – zaskakujące, ale działa!


Kurczak Gin & Tonic (fot. Shutterstock).
Jak serwować gin przy grillu?
Zacznijmy od podstaw – gin nie lubi pośpiechu ani niedbałości. I chociaż to alkohol przyjazny i wszechstronny, warto zadbać o kilka detali, które naprawdę robią różnicę.
1. Lód – dużo lodu. Nie żałuj. Kostki lodu powinny wypełniać co najmniej połowę szklanki. Dzięki temu napój będzie chłodny i mniej się rozwodni.
TIP: lodowe kostki z zatopionymi ziołami lub jadalnymi kwiatami idealnie się tu odnajdą!
2. Garnish – dekoracja ma znaczenie. Jednak to nie tylko ozdoba – to aromatyczny dodatek, który podbija smak ginu. Dobierz go do stylu drinka lub potrawy:
- Grejpfrut, limonka, cytryna – do ryb i owoców morza.
- Ogórek, mięta, bazylia – do warzyw i serów.
- Pieprz różowy, rozmaryn, tymianek – do mięs i burgerów.
- Borówki, lawenda, truskawka – jeśli chcesz czegoś bardziej zmysłowego.
Czytaj także! Nie tylko z tonikiem. Poznaj 8 pysznych koktajli na ginie

Orzeźwiający koktajl na ginie z ogórkiem i bazylią
3. Szkło – gin z tonikiem najlepiej smakuje w kieliszku typu copa lub dużym kieliszku na nóżce. Dlaczego? Bo taki kształt pozwala rozwinąć się aromatom. Unikaj plastikowych kubków – nawet na tarasie czy pikniku.
4. Przygotuj domowy gin bar. To może być hit grilla. Co powinno się w nim znaleźć?
- 2-3 rodzaje ginu (klasyczny, ziołowy, cytrusowy),
- kilka rodzajów toników,
- talerzyki z dodatkami: plasterki owoców, zioła, przyprawy, jadalne kwiaty,
- dzbanek z gotowym ponczem (dla leniwych).
Jak sprawić, by drinki wyglądały przebojowo? Poznaj 8 prostych trików!
Dlaczego warto?
Bo gin wnosi do grilla coś nowego – świeżość, lekkość i klasę, ale bez zadęcia. To trunek, który dobrze wygląda, świetnie smakuje i zaskakuje swoją uniwersalnością.
I najważniejsze – grill to nie tylko jedzenie. To rytuał. A gin nadaje temu rytuałowi nowy wymiar. Więcej zmysłowości, więcej aromatu, więcej stylu. Można mieć karkówkę, można mieć tofu, ale jeśli masz gin, to masz wieczór, który zostaje w pamięci.
Karolina Mec
(fot. KDD)