Burgundia kontra Bordeaux – wielki pojedynek winiarskiej Francji

Dwie wielkie legendy. Dwa smaki. Bordeaux i Burgundia – dwa bieguny winiarskiego wszechświata, które nieustannie rywalizują o tytuł najlepszego regionu winiarskiego Francji.

To jak starcie Beethovena z Bachem. Jeden region stawia na duszę i terroir. Drugi na strukturę, prestiż i potencjał dojrzewania. To nie jest zwykły spór o smak. To „bitwa” o filozofię, klimat i – bądźmy szczerzy – o serca i portfele miłośników wina na całym świecie. Który z nich zasługuje na koronę?

Bordeaux czy Burgundia? Który z nich jest najlepszym regionem winiarskim we Francji? (fot. depositphotos).

Duma i historia obu regionów

Bordeaux, położone na południowym zachodzie Francji, to potęga o globalnym zasięgu. Już w XVIII wieku wina tego regionu zdobywały uznanie wśród arystokracji brytyjskiej, a od XIX wieku stały się synonimem prestiżu. Dziś Bordeaux to także inwestycja – wielkie nazwiska, klasyfikacje z 1855 roku, aukcje i en primeur.

Z kolei Burgundia to nieco inna historia – skromna, cicha i niepozorna, o znacznie starszych korzeniach. To właśnie tutaj Cystersi w średniowieczu zaczęli dokumentować wpływ gleby i mikroklimatu na smak wina. Dziś jej winnice wpisane są na listę światowego dziedzictwa UNESCO jako przykład nierozerwalnego związku człowieka z terroir.

• Czytaj także! Jak Irlandczycy „wymyślili” Bordeaux? Historia, o której nikt Ci nie powiedział!

Wina z Bordeaux już w XVIII wieku zdobywały uznanie (fot. depositphotos).

Zmysłowość kontra struktura

W Bordeaux króluje kupaż – żadne wino nie powstaje z jednej odmiany. Na lewym brzegu najważniejsze jest cabernet sauvignon – odmiana taniczna, szorstka w młodości, potrzebująca czasu. Na prawym brzegu dominuje merlot – miękki, korzenny, gotowy do picia wcześniej. Oba szczepy wspomagają takie odmiany, jak cabernet franc, petit verdot i malbec.

Białe wina z Bordeaux? Tu też takie powstają! Sauvignon blanc i sémillon to para, która może dać zarówno świeże, rześkie wina, jak i złożone, dojrzewające w beczce.

Białe Bordeaux – ukryty skarb w świecie wina

Burgundia gra w zupełnie innej tonacji. Tutaj królują tylko dwie odmiany – pinot noir i chardonnay. Obie są wymagające, delikatne i trudne w uprawie, ale jeśli trafią we właściwe ręce i na właściwą ziemię, potrafią oczarować i pokazać niepowtarzalny charakter miejsca, z którego pochodzą.

Dwa klimaty, dwie „osobowości”

Bordeaux ma klimat morski – łagodzony przez Ocean Atlantycki oraz rzeki Garonnę i Dordogne. Temperatury są tu umiarkowane, a warunki sprzyjają długiemu sezonowi wegetacyjnemu. Jednak coraz częstsze burze i grady dają się winiarzom we znaki.

Burgundia z kolei to klimat kontynentalny – z ostrymi zimami, upalnymi latami i mglistymi porankami. Każda parcela (czyli historycznie nazwany fragment winnicy) ma swoje unikalne mikrośrodowisko – te same odmiany mogą dawać tak różne efekty, nawet jeśli dzieli je tylko polna droga.

Terroir pokazuje tu naprawdę pełnię możliwości – stąd ogromna rozpiętość cen i jakości w winach, nawet jeśli pochodzą z tej samej miejscowości.

• Czytaj także! 6 rzeczy, które trzeba wiedzieć o Bordeaux

Burgundia słynie z bardzo różnorodnego terroir (fot. depositphotos).

Ceny, inwestycje i nadprodukcja – czyli kiedy luksus staje się problemem

Bordeaux to gigant – znajduje się tu ponad 7 tysięcy producentów i powstaje ponad 700 milionów butelek rocznie. Daje to ogromną rozpiętość cen – od przystępnych butelek z supermarketu po ekskluzywne wina z Pauillac za tysiące euro.

Jednak region ze swoją ogromną produkcją coraz częściej mierzy się z nadmiarem tanich win. Sytuacja stała się tak poważna, że w 2023 roku winiarze apelowali o wyrywanie krzewów winorośli i zniszczenie nadwyżek, by zapobiec spadkowi cen i dewaluacji marki regionu.

• Czytaj także! Co wpływa na cenę wina? Czy niedrogie wino też może być dobre?

Jeden region boryka się z nadwyżką win, drugi z niedoborem (fot. depositphotos).

Z kolei Burgundia cierpi na niedobór. Produkcja jest ograniczona do ok. 200 mln butelek rocznie. Nowe nasadzenia są niemal niemożliwe, a zmiany klimatu – szczególnie przymrozki i gradobicia – coraz częściej niszczą plony. Skutek? Wzrost cen nawet podstawowych butelek. Na rynku wtórnym niektóre butelki osiągają ceny luksusowych zegarków.

W 2021 roku region zatwierdził aż sześć nowych szczepów odpornych na zmiany klimatu – m.in. touriga nacional i alvarinho, by zachować jakość win w nadchodzących dekadach.

Bordeaux vs. Burgundia – kto zwycięża?

Tu nie ma wygranych, ani przegranych. Tu liczą się preferencje odbiorcy.

Jeśli lubisz kolekcjonować wina i czekać na „ten moment”, Bordeaux to Twoje terytorium. Po 10-15 latach te wina zyskują na złożoności, pojawiają się nuty suszonych owoców, skóry, drewna. A topowe roczniki nawet po 100 latach potrafią zaskoczyć świeżością.

Bordeaux i Burgundia tworzą inne wina, ale wszystkie warte są spróbowania (fot. depositphotos).

Burgundia działa inaczej. Tu najważniejsze są chwile. To wina, które potrafią poruszyć duszę, nawet jeśli nie mają stuletniego potencjału. Dobre roczniki potrafią dojrzewać pięknie, ale są znacznie trudniej dostępne – i znacznie bardziej kapryśne.

Bordeaux to klasyka, powaga, struktura i możliwość inwestycji. Burgundia to emocja, unikatowość, opowieść zamknięta w butelce. Oba regiony są wyjątkowe. Oba warte poznania. A najlepiej mieć w kieliszku trochę jednego i trochę drugiego. Dla równowagi 🙂

Konrad Bukowski

(fot. depositphotos)