6 faktów, które powinieneś wiedzieć o ginie Fords

Mnogość składników botanicznych sprawia, że gin jest bardzo złożonym i bogatym trunkiem, ale może być też trudny, szczególnie jeśli chodzi o komponowanie koktajli.

Giny, w zależności od receptury, różnią się składnikami botanicznymi, ich ilością oraz proporcjami. Niektóre doskonale będą współgrać z Martini, niektórym zabraknie charakteru. To, po jaki gin sięgamy, przygotowując drinki, ma duże znaczenie.

Simon Ford, założyciel Fords Gin, pracując w świecie alkoholi od ponad 20 lat, zdał sobie sprawę, że najlepszy gin koktajlowy nie istnieje. Postanowił to zmienić. Przy współpracy z wieloma profesjonalistami z całego świata stworzył nowy gin, którego profil został tak zaprojektowany, by uzupełniał smak każdego drinka i był niezbędnym elementem pracy dla barmana. Nie zapominajmy, że gin świetnie komponuje się nie tylko z tonikiem – możliwości łączenia go jest naprawdę wiele!

• Sprawdź! 8 pysznych koktajli na ginie

Fords Gin to klasyczny London Dry. Składniki roślinne pochodzące z całego świata nadają mu odważny i zrównoważony smak, który pozwala na wszechstronność w koktajlowych przygodach. To naprawdę ciekawa propozycja na półkach z alkoholami. Mamy nadzieję, że Cię zainteresowaliśmy na tyle, że chcesz dowiedzieć się o nim czegoś więcej. Oto 6 faktów, które powinieneś wiedzieć o ginie Fords.

1. Twórca ginu, Simon Ford, swoją karierę rozpoczął od… wina

W wieku 19 lat Ford rzucił studia i rozpoczął pracę w sklepie z winami, gdzie spędził 5 lat. Przez ten czas doskonalił swoje umiejętności i został sommelierem. Do branży alkoholi mocnych Simon Ford wszedł, gdy w 1996 roku objął funkcję menedżera ds. marketingu Absolut Vodka – marki należącej do Seagrams. Kilka lat później firma zakupiła Plymouth Gin, co rozpaliło miłość Forda do ginu.

Po odejściu z pracy Ford otworzył własny cocktail bar i został ambasadorem marki Plymouth Gin.

2. Fords Gin – stworzony przez barmanów dla barmanów

Ford połączył siły z Jasonem Kosmasem i Dushanem Zariciem — założycielami jednego z najsłynniejszych nowojorskich barów koktajlowych – i stworzył markę The 86 Co., która skupiała się głównie na alkoholach dla barmanów. Wraz z ginem na rynek wypuszczono Tequilę Cabeza, Aylesbury Duck Vodkę i Caña Brava Rum.

Podczas tworzenia każdego produktu współpracowano z najlepszymi destylarniami na świecie (m.in. Thames Distillers w Londynie), a efekty konsultowano z wieloma barmanami z całego świata. W 2019 roku marka została przejęta przez firmę Brown-Forman, która skupiła się wyłącznie na produkcji ginu.

3. Udoskonalenie przepisu na Fords Gin wymagało 83 prób!

Ponieważ gin Fords miał być typowo koktajlowym, uniwersalnym trunkiem, niezwykle istotne było dobranie idealnych proporcji każdego składnika. Musiał powstać balans, by żaden smak nie zdominował innych.

Nie było to proste zadanie, dlatego zanim osiągnięto wymarzony rezultat, zespół podjął 82 próby. Dopiero ta 83. dała doskonale zbilansowaną kombinację 9 ziół.

Ostatecznie receptura składa się z owoców jałowca i kolendry, a następnie w równych ilościach dodaje się skórkę cytryny, pomarańczy i grejpfruta, dzięgla oraz jaśminu. Całość uzupełniona została nutą kasji (cynamonowca wonnego) oraz irysa.

Wszystkie składniki importowane są przez firmę Joseph Flach & Sons Ltd.

4. Aby udoskonalić swoją recepturę, Ford pracował z mistrzem destylacji

Niby nic w tym zaskakującego, gdyby nie to, że owym mistrzem gorzelniczym był Charles Maxwell z Thames Distillers, który jest mistrzem destylacji w 11. pokoleniu! Imponujące! Pradziadek Maxwella zapoczątkował rodzinną tradycję pracy z alkoholami w 1681 roku, odbywając praktykę jako gorzelnik w londyńskim City.

 5. Kształt butelki został stworzony, aby służyć jako narzędzie barmańskie

Butelkę Fords zaprojektowano z myślą o barmanach zajmujących się miksowaniem drinków. Jej funkcjonalny, ergonomiczny kształt ma ułatwiać nalewanie ginu, a wgłębienia po bokach zapobiegać wyślizgiwaniu się jej z ręki.

Butelka ma też miarkę, która pokazuje barmanowi, ile ginu nalał, co eliminuje potrzebę korzystania z miarek barmańskich.

6. W 2019 Ford rozbudował swoją ofertę

Fords Gin można uznać za podstawową wersję w ofercie. Jednak marka chciała zaoferować gin o odważnym smaku, który byłby idealny do pełnych, bogatych koktajli.

W lutym 2019 roku wypuściła więc limitowaną serię Fords Gin Officers’ Reserve – alkohol leżakuje w używanych 64-litrowych beczkach po sherry Amontillado przez 3 tygodnie, po czym zostaje zmieszany z niestarzonym ginem Fords, aby zrównoważyć bogate smaki dębu ze świeżymi, tradycyjnymi składnikami roślinnymi. Alkohol dopełniany jest lokalną wodą ze studni w hrabstwie Mendocino w Kalifornii i butelkowany z zawartością 54,5% ABV.

5 kwietnia 2022 roku Fords Gin wprowadził na rynek limitowaną wersję The Fords Gin Co Sloe Gin – trunek łączący klasyczną recepturę Fords London Dry Gin z ręcznie zbieranymi owocami tarniny z Anglii i Francji.

Ponieważ obie wersje są limitowane, trudno znaleźć je na polskim rynku, ale niewykluczone, że mogą być obecne w cocktail barach. Warto te nazwy zapamiętać!

Gin w kuchni

Choć sam Simon Ford tworzył gin z myślą o barmanach i koktajlach, to ten aromatyczny trunek doskonale sprawdzi się również w kuchni. Gotowanie na ginie to naprawdę świetna zabawa, która pozwala odkryć zupełnie nowe smaki i aromaty. Dania, z pozoru banalne, z tym wyjątkowym składnikiem nabierają zupełnie nowego charakteru. Spróbujcie koniecznie naszego przepisu na Gin Penne, szaszłyki Gin & Tonic lub smażonego kurczaka w sosie ginowym. Gwarantujemy, to będą zupełnie nowe doznania kulinarne!

Tomasz Lipiński

(fot. źródło Fords Gin)