Akademia
Wino filtrowane a niefiltrowane. Które jest lepsze?
Jednym z trendów obecnych w branży winiarskiej jest moda na niefiltrowane wina. Opisuje się je jako bardziej naturalne, autentyczne, sięgające korzeni. Wydaje się, że ta koncepcja świetnie wpasowuje się w panujący boom na naturalność, ale czy jest w stanie całkowicie zawładnąć światem wina?
Dlaczego filtruje się wino?
Wino, gdy kończy fermentację, jest pełne pływających drożdży i osadu. Filtracja je usuwa, sprawiając, że wino staje się klarowne.
Wino zwykle przechodzi przez dwie filtracje: pierwszą w celu oddzielenia drożdży, by wino stało się klarowne, o czym wspominamy wyżej, a drugą w celu usunięcia wszelkich drobnoustrojów przed butelkowaniem.
Niemalże zawsze filtrowane są:
- słodkie wina białe,
- wytrawne wina białe o kwiatowym i owocowym profilu,
- wina, które produkowane są na dużą skalę.
Czy wino niefiltrowane smakuje lepiej?
W przypadku wina niefiltrowanego pozostawia się je w zbiornikach, by „odpoczęło”– w tym czasie drożdże opadają na dno dzięki grawitacji. Następnie wino jest zbierane znad osadu. W większości wina niefiltrowane mają taką samą klarowność jak wina filtrowane, choć mogą zostać w nich bardzo małe cząsteczki osadu – przyjmuje się, że w to właśnie one w niewielkim stopniu mogą wpłynąć na ciało wina. Podkreślić jednak trzeba, że jest to działanie minimalne.
- Sprawdź też! Siarczyny w winie. Dlaczego nas tak martwią?
Najczęściej dostępnymi winami niefiltrowanymi są:
- wina białe dojrzewające w dębowych beczkach,
- wina po drugiej fermentacji,
- wina wytrawne,
- wina produkowane na małą skalę.
Wina niefiltrowane. Ryzykowny biznes?
Należy pamiętać o tym, że wino jest dość niestabilnym produktem. W skrócie, już nie sok, a jeszcze nie ocet 😉 To z kolei oznacza, że bakterie, pozostające w winie, mogą powodować jego psucie. To właśnie poprzez drugą filtrację eliminuje się aktywność drobnoustrojów.
Oczywiście można stłumić działanie bakterii w winie niefiltrowanym, przeprowadzając drugą fermentację jabłkowo-mlekową, ale wpłynie to profil wina – traci ono swoje owocowe smaki i świeżość. Inną opcją jest ustabilizowanie niefiltrowanego wina wyższą dawką siarczynów, ale to również będzie miało negatywny wpływ na smak i aromat.
Filtrowane vs. niefiltrowane. Co wybrać?
Tu nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Możliwe, że wina niefiltrowane są bardziej „otwarte” i naturalne, ale też wiążą się z większym ryzykiem. To jednak znakomite pole do degustacji i rozpoczęcia własnych poszukiwań, które pozwolą odpowiedzieć na to pytanie. Każdy powinien wypróbować oba style, aby wyrobić sobie własne zdanie. Filtrowane czy niefiltrowane – najważniejsze, żeby nam smakowało.
- Sprawdź też! Czym jest wino biodynamiczne?
Tomasz Lipiński
(fot. depositphotos)