Afrodyzjaki
Ostrygi – ulubiony afrodyzjak Casanovy
Istnieje długa historia kojarzenia ostryg z pożądaniem, ale tak naprawdę rozsławił je XVIII-wieczny włoski podróżnik i literat – Giacomo Casanova.
Z pewnością nie raz, nie dwa słyszałeś o mocach afrodyzjakalnych ostryg. Przysmak Casanovy, symbol seksu. Ale czy rzeczywiście działają? Chociaż wiara w ostrygi jako afrodyzjak przez długi czas była uważana jedynie za mit, współczesna nauka ujawniła, że w tym twierdzeniu może być trochę prawdy.
Historia ostryg jako afrodyzjaku
Ostrygi są spożywane przez ludzi od tysięcy lat, a wiele kultur postrzegało je jako potężny afrodyzjak.
Już starożytni Grecy czcili ostrygi jako symbol miłości i płodności, podczas gdy Rzymianie głęboko wierzyli, że zwiększają sprawność seksualną.
Warto zwrócić uwagę, że samo słowo afrodyzjak pochodzi od imienia greckiej bogini miłości, Afrodyty, która to wyłoniła się z morskich fal właśnie na muszli ostrygi.
Do rozbudowania kultu ostryg z pewnością przyczynił się Casanova – słynny kochanek, któremu nigdy nie brakowało energii w alkowie. To między innymi ostrygom Casanova miał zawdzięczać wyjątkową kondycję w swych miłosnych przygodach. Do dziś są one popularnym wyborem na romantyczne okazje i często kojarzą się z miłością oraz zmysłowością.
Co sprawia, że ostrygi poprawiają nasze życie seksualne?
Jednym z powodów, dla których kojarzymy ostrygi ze sprawnością seksualną, jest cynk. Ostrygi zawierają więcej cynku niż jakikolwiek inny składnik. Już 85 g ostryg dostarcza aż 33 mg tego cennego mikroelementu, co stanowi ponad 300% zalecanej dziennej dawki.
Cynk jest niezbędny dla męskich funkcji seksualnych i płodności. Jego niski poziom może przyczynić się do obniżenia poziomu testosteronu i pogorszenia jakości nasienia. Cynk pomaga zwiększyć liczbę i ruchliwość plemników oraz poprawia płodność u kobiet.
Chociaż wiele osób kojarzy testosteron z męskim popędem seksualnym, są dowody naukowe, które sugerują, że odpowiednia ilości testosteronu pozytywnie wpływa też na kobiece libido.
Cynk jest nam również potrzebny do utrzymywania odpowiedniego poziomu dopaminy, neuroprzekaźnika, który istotnie wpływa na pożądanie. Zwiększenie produkcji dopaminy poprawia libido. Może również pomóc w leczeniu zaburzeń erekcji. Nie ma co lekceważyć tej mocy, ponieważ dopamina odpowiada za uczucie przyjemności i… nagrody 😉
Ostrygi zawierają również kwas D-asparaginowy, aminokwas, który może odgrywać rolę w zwiększaniu produkcji testosteronu. Podobnie jak cynk zwiększa podniecenie seksualne.
Owoce morza, takie jak ostrygi, są też dobrym źródłem kwasów tłuszczowych Omega-3, które działają przeciwzapalnie i poprawiają funkcję śródbłonka naczyń krwionośnych, wspomagając przepływ krwi, co poprawia erekcję.
Oprócz wyżej wymienionych minerałów ostrygi są również bogate w witaminy B12 i D, które pomagają zwiększyć poziom energii i wzmocnić układ odpornościowy, co z pewnością wpłynie na nasze siły w sypialni.
Wino i ostrygi
Jeśli planujesz romantyczny wieczór w domu i chcesz podać ostrygi, wino będzie doskonałym wyborem, aby uzupełnić ich słony smak.
Szampan to wręcz ikoniczne połączenie, które pomaga podkreślić subtelną słodycz ostryg. Dobrze sprawdzają się również inne białe wina, takie jak sauvignon blanc lub chardonnay. Do pieczonych lub grillowanych ostryg świetne będzie lekkie pinot noir.
Wybierając wino, ważne jest, aby wziąć pod uwagę konsystencję ostryg. Kremowe ostrygi, takie jak Kumamoto lub Olympia, dobrze komponują się z maślanym chardonnay. Tymczasem słone ostrygi, takie jak Blue Point lub Malpeque, świetnie łączą się z chrupiącym sauvignon blanc lub chablis.
Michał Karuzel
(fot. depositphotos)