Akademia
Mniej znaczy lepiej! Jak zmienia się kultura picia wina w Polsce?
Jeszcze kilka lat temu wieczór z winem często oznaczał po prostu tanią etykietę z dyskontu i serial na Netflixie. A dziś? Coraz więcej z nas podnosi kieliszek z większą świadomością – i z nieco wyższym budżetem. Bo choć statystyki pokazują, że pijemy mniej wina, to jednocześnie pijemy lepiej. I to wcale nie jest zła wiadomość – wręcz przeciwnie.
Zamiast polować na okazje cenowe, coraz chętniej sięgamy po wina, które coś znaczą – smakiem, pochodzeniem, historią. To zmiana, która odzwierciedla nasz styl życia, wartości i sposób, w jaki chcemy celebrować codzienność.
Zamiast ilości – jakość? Co mówią statystyki?
Trendy z USA i Kanady zaczynają być widoczne także u nas. Tamtejszy raport BMO jasno pokazuje, że ludzie ograniczają picie, ale coraz częściej sięgają po droższe i lepsze wina. Podobne zjawisko widzimy w Polsce i potwierdzają to twarde dane.

Z jednej strony pojemy mniej wina, z drugiej wybieramy te lepszej jakości (fot. depositphotos).
Według danych firmy badawczej NielsenIQ, w 2023 roku sprzedaż win w Polsce spadła o 5%, ale co ciekawe – wartość rynku wzrosła o 2,5%. To oznacza jedno – kupujemy rzadziej, ale chętniej inwestujemy w lepsze butelki. Zwłaszcza te z przedziału cenowego 30-60 złotych.
Badania Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS) wskazuję, że po wino sięgają najczęściej osoby w wieku od 35 do 55 lat, mieszkające w miastach, które traktują wino nie jako dodatek do spaghetti, ale jako element stylu życia.
Według Związku Pracodawców Polskiej Rady Winiarstwa, największymi wygranymi są dziś wina musujące – szczególnie prosecco i cava – których sprzedaż rośnie o 8–10% rocznie. Konsumenci coraz częściej wybierają też butelki z wyższej półki – wina powyżej 40 złotych notują największe wzrosty. Na popularności nie tracą klasyki z Francji, Włoch i Hiszpanii, ale widać też rosnące zainteresowanie winami z Gruzji, Portugalii i Chile.
Butelka zamiast kwiatów! Dlaczego wino to idealny prezent ślubny?
Winnice na wyciągnięcie ręki
Nie bez znaczenia jest też rozwój lokalnego rynku. Według danych Polskiego Instytutu Winorośli i Wina, w 2024 roku w Polsce działało już ponad 600 zarejestrowanych winnic. Co ważne – rośnie udział polskiego wina w sprzedaży bezpośredniej, szczególnie w regionach takich jak Małopolska, Lubelszczyzna i Podkarpacie, gdzie turyści coraz chętniej odwiedzają winnice i kupują wino prosto od producentów. Cenią sobie autentyczność, naturalne podejście do produkcji i krótkie serie, które można wypić z poczuciem, że odkrywa się coś wyjątkowego.
- Czytaj także! 10 polskich winnic, które warto odwiedzić!

Piękny widok na polskie winnice przyciąga turystów (fot. depositphotos).
Nowe pokolenie, nowa kultura picia
Statystyki wyraźnie pokazują, że widzimy rosnące zainteresowanie winami z wyższej półki. Jak to się objawia? Powstają kolejne kluby winiarskie oraz wine bary, a degustacje win przyciągają tłumy – nie tylko koneserów. Enoturystyka też przeżywa prawdziwy rozkwit – coraz więcej winnic oferuje zwiedzanie i noclegi. Wina z butikowych winnic, naturalne, bio czy pomarańczowe już nikogo nie dziwią.
Co ciekawe – młodsi konsumenci, czyli millenialsi i pokolenie Z, choć piją mniej niż starsze pokolenia, chętniej eksperymentują i… nie boją się wydawać więcej. Zamiast czterech tanich butelek – wolą jedną porządną. Do tego zwracają uwagę na ładną etykietę, nie bez znaczenia jest również historia winiarza czy propozycja foodpairingu.

Dla konsumentów wino to nie tylko smak, ale i opowieść o winiarzu, tradycja, pochodzenie (fot. depositphotos).
Wino z sieci? Jasne!
Kolejny trend, który mocno nabiera tempa w Polsce, to sprzedaż wina online. Choć wina z dyskontów wciąż cieszą się dużą popularnością, to sklepy internetowe kuszą nie tylko wyborem, ale też możliwością subskrypcji, zestawami degustacyjnymi czy tematycznymi boxami.
Winiarnie i sklepy winiarskie zaczynają też działać w mediach społecznościowych – prowadzą live’y, warsztaty online, dzielą się przepisami i foodpairingiem. Dzięki temu świat wina staje się bardziej przystępny, ciekawszy i… mniej snobistyczny.
- Dowiedz się więcej! Subskrypcja alkoholu – nowy sposób na odkrywanie wyjątkowych trunków. Czy warto spróbować?

Subskrypcje pozwalają poznać i posmakować trunków od różnych producentów (fot. depositphotos).
Zmienia się nie tylko to, co pijemy, ale i jak pijemy. Coraz popularniejsze staje się podejście mindful drinking, czyli picie z większą uważnością, bez przesady i z naciskiem na jakość, smak i kontekst. A to wszystko wskazuje na jedno – kultura picia wina w Polsce dojrzewa razem z nami. I nam się ten kierunek bardzo podoba!
Konrad Bukowski
(fot. depositphotos)