Akademia
Jak Irlandczycy „wymyślili” Bordeaux? Historia, o której nikt Ci nie powiedział!
Gdy myślimy o wielkich winach Bordeaux, w wyobraźni widzimy eleganckie francuskie châteaux, starannie pielęgnowane winnice i tradycję sięgającą setek lat. Ale co, jeśli powiemy Ci, że kluczową rolę w powstaniu dzisiejszego Bordeaux odegrali… Irlandczycy?
Taką tezę stawia Charles Ludington, historyk i znawca wina, który w swojej najnowszej książce dowodzi, że to XVII-wieczni kupcy z Zielonej Wyspy ukształtowali styl i renomę najbardziej prestiżowych win Francji!
Podczas badań do innej publikacji Ludington odkrył, że to właśnie Irlandczycy – nie Francuzi – byli odpowiedzialni za stworzenie i wypromowanie słynnych grand cru claret. Ich wpływ na Bordeaux był tak duży, że można śmiało powiedzieć: bez Irlandczyków nie byłoby Bordeaux w takim kształcie, jaki znamy je dziś!
- Czytaj także: 6 rzeczy, które trzeba wiedzieć o Bordeaux
Bordeaux to jedno z najbardziej prestiżowych na świecie win z odmian merlot i cabernet sauvignon (fot. depositphotos).
Jak to się zaczęło?
Pod koniec XVII wieku Irlandia nie była spokojnym miejscem. Wojny, prześladowania religijne i restrykcje handlowe sprawiły, że tysiące Irlandczyków musiało szukać szczęścia gdzie indziej. Wielu z nich udało się do Francji, a Bordeaux stało się największą irlandzką kolonią w Europie.
Dlaczego akurat tam? Francuzi potrzebowali irlandzkiej solonej wołowiny (corned beef), w którą zaopatrywano nie tylko ich marynarkę wojenną, ale także plantacje na Karaibach. W zamian Irlandczycy otrzymali coś, co stało się dla nich złotem – dostęp do najlepszych win z Bordeaux.
Nie tylko kupcy, ale i innowatorzy!
Początkowo irlandzcy handlarze zajmowali się eksportem win do Wielkiej Brytanii i Irlandii. To oni wykupowali od francuskich właścicieli ziemskich najlepsze partie win i starzeli je w swoich magazynach w Chartrons – dzielnicy Bordeaux, która stała się epicentrum handlu winem.
Z czasem jednak ich rola się zmieniła. Irlandczycy zaczęli dostosowywać smak win do gustów elity brytyjskiej i irlandzkiej, a nie były to wina lekkie i kwasowe, jak klasyczne Bordeaux tamtej epoki. Klienci na Wyspach pragnęli czegoś głębszego, bardziej gładkiego i ciemniejszego w barwie. Rozwiązanie? Mieszanie Bordeaux z innymi winami! I tak irlandzcy kupcy dodawali do beczek:
- grenache i mourvèdre z Hiszpanii – dla większej owocowości,
- syrah z Doliny Rodanu – dla struktury i głębi,
- słodki moszcz z okolic Sauternes – by ponownie uruchomić fermentację i wygładzić smak.
Brzmi jak oszustwo? W tamtych czasach wcale tak tego nie traktowano! To właśnie dzięki tym praktykom Bordeaux zyskało swój charakterystyczny styl – pełniejszy, gładszy i bardziej elegancki.
Irlandzkie nazwiska w Bordeaux – ślady, które przetrwały wieki
Wielu irlandzkich kupców nie tylko handlowało winem, ale też kupowało posiadłości w Bordeaux. To dlatego wciąż znajdziemy tam winnice z irlandzkimi nazwiskami: Château Lynch-Bages (dawni kupcy z Galway), Château Kirwan (nazwane na cześć Marka Kirwana, irlandzkiego właściciela) lub Château Phélan-Ségur (stworzona przez Bernarda Phélana z hrabstwa Galway).
Jednak najbardziej imponująca historia to Château Langoa Barton – winnica została zakupiona przez Thomasa Bartona w 1821 roku i wciąż należy do jego potomków, którzy, mimo że mieszkają we Francji, wciąż posiadają irlandzkie obywatelstwo!
Mało kto wie, że za historią Bordeaux stoją Irlandczycy (fot. depositphotos).
Bordeaux bez Irlandczyków nie stałoby się tym, czym jest dzisiaj. To irlandzcy kupcy rozwinęli system starzenia win w Chartrons, nadali Bordeaux charakterystyczny styl – gładki, pełny, ciemny – oraz wypromowali wina grand cru na Wyspach Brytyjskich. Nie byli tylko handlarzami – byli pionierami, którzy na nowo zdefiniowali wina Bordeaux.
Więc następnym razem, gdy będziesz sączył kieliszek Bordeaux, wznieś toast za Irlandczyków!
Konrad Bukowski
(fot. depositphotos)
