Inspiracje
Jak gotowanie wpływa na nasz nastrój?
Wielu z Was pewnie słyszało o muzykoterapii, dogoterapii, hipoterapii, dramaterapii… Wymieniać można by długo, bo współczesny świat oferuje nam mnogość zajęć, które mają pozytywnie wypłynąć na nasz nastrój i sprawić, że poczujemy się lepiej. Okazuje się, że w ostatnim czasie coraz popularniejsza jest kulinarna terapia. Zaleca się ją nie tylko osobom, które borykają się z poważnymi chorobami, jak depresja, ale też wszystkim tym, którzy po prostu potrzebują wyciszenia, relaksu i spokoju. To już potwierdzone, że gotowanie koi nasze nerwy i przywraca równowagę.
Poczucie wspólnoty
Gotowanie to doskonała okazja, by zadbać o kontakt z naszymi bliskimi i zbliżyć się do siebie. Wspólne krzątanie się po kuchni i siedzenie przy stole daje poczucie wspólnoty i bezpieczeństwa. To dla nas ważne, bo w końcu jesteśmy zwierzętami stadnymi. Samotność nam nie służy, nawet podczas jedzenia. Z rodziną, z przyjaciółmi lub tylko we dwoje – gotowanie zawsze sprzyja dobrej komunikacji, może być świetną zabawą, mile spędzonym czasem, pomóc otworzyć się i rozmawiać również na tematy trudne. Mówiąc w skrócie, łączy w sobie wszystko to, co może poprawić nasze samopoczucie.
Kreatywność
Mało się o tym mówi, ale gotowanie to także działanie twórcze, tak samo jak malowanie lub pisanie. Uruchamia naszą wyobraźnię – łączymy smaki i aromaty. Po prostu coś tworzymy! Badania z zakresu psychologii wykazały, że kreatywność poprawia nasz nastrój, daje poczucie wzmocnienia i odwraca uwagę od niepokojących myśli. Wyszukiwanie nowych przepisów, udoskonalanie i zmienianie już tych znanych, próbowanie nowych składników, eksperymentowanie, odkrywanie… To wszystko działa na nasz umysł kojąco, redukuje stres. Im więcej będziesz gotować, tym szybciej możesz odnaleźć w tym spokój.
W zdrowym ciele zdrowy duch
Już dawno dowiedziono, że na nasze samopoczucie wpływa zbilansowana dieta. Gotowanie w domu umożliwia przejęcie całkowitej kontroli nad tym, co jemy. Możesz wybrać mniej kaloryczne składniki, o dobrym składzie i sprawdzonym pochodzeniu. Warto sięgać też po produkty wysokobiałkowe, jak łosoś, które zwiększają produkcję serotoniny w naszym organizmie, uważaną za stabilizator nastroju. Co więcej, w 2014 roku przeprowadzono badanie, które wykazało, że osoby, które jadły domowy obiad 6-7 razy w tygodniu, spożywały o wiele mniej kalorii i niezdrowych tłuszczy. A to żadna tajemnica, że gdy nasze ciało czuje się lepiej, nasz umysł lepiej pracuje.
Spełnienie
Myśląc o gotowaniu, często odbieramy je jako obowiązek i to w dodatku przykry. Muszę, a nie chcę. Z drugiej strony jednak jest sporo grupa ludzi, która uważa to za bardzo satysfakcjonujące zajęcie. Co więcej, krojenie, miksowanie, mieszanie, doprawianie – skupiamy się na tym, co jest tu i teraz. Gotowanie wymaga naszej uwagi, zwolnienia tempa i oderwania się od stresów dnia codziennego. Obserwowanie, jak składniki łączą się, tworząc coś nowego, zdrowego i pysznego, czym za chwilę poczęstujemy najbliższych, daje dużo przyjemności. Dobry obiad to cel sam w sobie, a gdy go osiągniemy, zbierając pochwały za pyszny posiłek, wpływa na duży wzrost poczucia własnej wartości.
Zuza Milewska