Alkohole
Szokująco dobre! Hans Greyl Sauvignon Blanc – wino z Biedronki, które trzeba znać!
Miłośnicy wina z Biedronki na pewno znają tę etykietę. Hans Greyl Sauvignon Blanc od lat uchodzi za jedno z najlepszych win na półce portugalskiej sieci sklepów. Za jego wielkiego konkurenta uznaje się Greyrock, które również pochodzi z Nowej Zelandii.
Hans Greyl cieszy się słowami uznania. Konsumenci bardzo chętnie wybierają to wino, a kolejne roczniki wydają się nie rozczarowywać. Nic dziwnego, że tak przyciąga, bo to jedno z lepszych sauvignon blanc, jakie można dostać w marketach.
Marlborough – region, który słynie z sauvignon blanc
Krajobraz Marlborough to przede wszystkim rozległe winnice otoczone górami, które chronią je przed silnymi wiatrami i tworzą swoisty mikroklimat. To właśnie te warunki, w połączeniu z dużą ilością słonecznych dni, chłodnymi nocami oraz żyznymi, przepuszczalnymi glebami, sprzyjają powolnemu dojrzewaniu winogron.
To miejsce zyskało światową sławę dzięki swoim wyjątkowym winom, a zwłaszcza dzięki odmianie sauvignon blanc – szacuje się, że zajmuje ona aż 80% wszystkich winnic w regionie.
Historia Marlborough jako regionu winiarskiego jest stosunkowo krótka, ale dynamiczna. Pierwsze komercyjne winnice zostały założone w latach 70. XX wieku, a już dekadę później Marlborough zaczęło zdobywać międzynarodowe nagrody. Dziś jest to centrum nowozelandzkiego winiarstwa, odpowiadając za około 75% całej produkcji wina w kraju.
- Dowiedz się więcej! Sauvignon blanc – przewodnik po winie, które pokochał cały świat!
Hans Greyl Sauvignon Blanc – degustacja wina z Biedronki
To białe wino wytrawne o zawartości alkoholu 12%. Na „dzień dobry” raczy nas tropikalnymi aromatami. Jest tu trochę marakui, mango, melona, ale nie brakuje bardziej świeżych akcentów cytrusów, dzięki czemu całość nie jest zbyt mdląca. Bardzo przyjemnie się to łączy, bo wino najpierw pokazuje słodycz mango i marakui, by za chwilę delikatnie nas orzeźwić nutą limonki.
W smaku może już nie znajdziemy tak intensywnych owoców, ale wciąż jest bardzo dobrze. Dominują tu nuty cytrusowe, takie jak grejpfrut i limonka, jednak pojawiają się też soczyste akcenty tropikalnych owoców tropikalnych (marakuja i ananas). W tle wyczuwalne są także subtelne nuty trawy i ziół, typowe dla nowozelandzkiego sauvignon blanc. Mamy tu świeżość, wytrawność, średnią kwasowość i lekkie ciało, a także „chrupiący” finisz.
Gdybyśmy mieli jednym słowem opisać to wino, krzyknęlibyśmy: soczystość! To jest bardzo mocna strona Hans Greyl Sauvignon Blanc. Choć bywa porównywany do wspomnianego wcześniej Greyrocka, to znajdziemy tu jednak nieco więcej słodyczy i tropikalnego charakteru, co sprawia, że wino jest nieco bardziej uniwersalne.
Podczas zakupów jednak uważajcie, bo Hans Greyl ma drugą wersję sauvignon blanc z RPA, która smakuje zupełnie inaczej i kosztuje też mniej. Nowozelandzkie sauvignon zabierze nam z portfela ok. 35 zł, co jest dość sporą sumą jak na dyskontowe wino. Jednak warto, bo cały czas podtrzymujemy nasze zdanie, że jest to jedno z najlepszych win z odmiany sauvignon blanc, jakie można dostać w marketach i dyskontach.
Konrad Bukowski