Inspiracje

  • Czy smak umami istnieje?
2024-05-25

Umami – czy piąty smak naprawdę istnieje?

Dorosłość składa się z mnóstwa rzeczy. Na myśl jako pierwsze często przychodzą przytłaczające nas obowiązki i wielka odpowiedzialność, ale bycie dorosłym to również smakowanie życia. Poznawanie, eksplorowanie i opisywanie wielu wrażeń, również tych kulinarnych, to nasz bezsprzeczny przywilej.

Coraz chętniej rozmawiamy o jedzeniu, bo i z większą uważnością się nim delektujemy. Chętnie opowiadamy o tym, co wyczuwamy, i porównujemy. Z biologicznego punktu widzenia przez długi czas twierdzono, że kubki smakowe są przystosowane do odczuwania czterech podstawowych smaków: słodkiego, słonego, kwaśnego i gorzkiego. Po wielu latach różnych badań naukowcy dodali piąty, niemal mityczny smak – nazwany umami.

Umami – czym jest piąty smak?

Chyba każdy z nas przeżył taką chwilę, gdy trudno mu było określić smak. Z czymś się to kojarzyło, ale nie do końca można było odnaleźć adekwatne określenie. To, czego nie byłeś w stanie opisać, to prawdopodobnie umami.

Oczywiście ten smak nie wziął się znikąd. Nie pojawił nagle, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Był i towarzyszył ludziom przez stulecia. Ten tysiącletni smak został zidentyfikowany dopiero w ciągu ostatnich 120 lat. To pod koniec XIX wieku ktoś w końcu spróbował opisać umami, a tą osobą był Kikunae Ikeda – japoński chemik i przede wszystkim wielki miłośnik jedzenia.

Czy smak umami istnieje?

Gdzie znajduje się smak na języku? (fot. depositphotos)

Jak głosi legenda, gdy jadł obiad z rodziną, zauważył, że bulion dashi, który przygotowała jego żona Tei, ma uderzający smak. Okazało się, że Tei użyła wodorostów, więc Kikunae zaczął badać skład rośliny. Już rok później wyizolował z wodorostów glutaminian i wskazał go jako źródło smaku.

Podczas swoich obserwacji odkrył między innymi, że podczas gotowania białka zawarte w produktach przechodzą przemianę molekularną – są całkowicie rozbijane na różne cząsteczki, a jedną z nich jest L-glutaminian odpowiedzialny za smak umami właśnie. Podobnie dzieje się w przypadku dojrzewania niektórych produktów, np. serów.

Czy smak umami istnieje?

Glutaminian występuje naturalnie w wielu warzywach, ziołach i mięsie (fot. depositphotos).

Umami jest wyczuwane, gdy L-glutaminian wiąże się z receptorami smaku na Twoim języku, powodując reakcję łańcuchową procesów chemicznych.

Mówiąc bardziej technicznie, umami to smak glutaminianu, czyli aminokwasu, który jest jednym z budulców białka. Glutaminian występuje naturalnie w wielu pysznych produktach, które jemy każdego dnia, w tym między innymi w dojrzewających serach, wędlinach, pomidorach, grzybach, łososiu, stekach, anchois, zielonej herbacie… Ta lista jest naprawdę bardzo długa.

Czy można opisać umami?

Określenie umami wywodzi się z języka japońskiego i tłumaczymy je dokładnie jako „przyjemny, pikantny smak”. Umami jest często opisywany jako mięsista, pikantna pyszność, która pogłębia smak.

Jak przedstawiłbyś smak parmezanu? A co z posmakiem bogatego bulionu wołowego albo steka prosto z rusztu? To właśnie umami.

Smak nie ma prawdziwej definicji. W końcu coś jest po prostu słodkie lub kwaśne. Tak to odczuwamy i nie zastanawiamy się, jak to opisać. Smak jest powszechnym doświadczeniem, co do którego możemy się zgodzić, co ma sens dla wszystkich.

Czy smak umami istnieje?

Glutaminian sodu (fot. depositphotos).

Dziś już nikt nie toczy sporów o to, czy umami istnieje. Choć naukowcy zidentyfikowali receptory smaku umami na ludzkim języku w 2002 roku, wciąż nie ma pełnej zgodności, czy rzeczywiście jest to podstawowy smak, taki jak słodki, słony i tak dalej. Jednak ważniejszą kwestią dla badaczy wydaje się to, jak ważna jest jego rola sensoryczna.

Chociaż na początku może to być trudne do wyjaśnienia, umami staje się jednym z tych doznań, o których zdajesz sobie sprawę, kiedy je smakujesz. Co ciekawe, umami trwa na języku o wiele dłużej niż inne podstawowe smaki.

Czy smak umami istnieje?

Umami to doznanie, którego doświadczamy podczas jedzenia (fot. depositphotos).

Często, nawet nieświadomie, dodajemy umami, gdy wydaje nam się, że czegoś brakuje w naszej potrawie. Chętnie sięgamy po składniki bogate w glutaminian, choć możemy sobie nawet z tego nie zdawać sprawy. Im więcej takich produktów na naszym talerzu, tym większa bomba umami!

Zuza Milewska

(fot. depositphotos)





Tagi obyczaje




KOMENTARZE
Obserwuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Odpowiedzi w treści
Pokaż wszystkie komentarze
ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER
Wyselekcjonowane, najlepsze treści na Twoją skrzynkę.
Nie spamujemy!

KuchniaDlaDoroslych.pl może zawierać przepisy i inne treści dotyczące wyrobów alkoholowych, przeznaczonych dla osób powyżej 18 roku życia.

0
Zostaw komentarz!x
Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.