Domowy barek. Jakie alkohole warto zawsze mieć pod ręką?

Nigdy nie wiemy, gdy wpadną niezapowiedziani goście. Czasami też niespodziewanie nachodzi nas apetyt na drinka podczas oglądania filmu lub pojawia się ochota na coś mocniejszego przy czytaniu książki. Na takie chwile warto być zawsze przygotowanym. Oto, co powinien zawierać Twój domowy barek.

Wódka czysta

W kraju nad Wisłą, gdzie „czystą” uznaje się za trunek narodowy, to wybór oczywisty. Jest ona składnikiem wielu drinków, więc może służyć jako baza do naprawdę różnorodnych miksów. Vodka Sour, Vodka Martini, Krwawa Mary, Vodka Sunrise, Wściekły Pies – a to dopiero początek listy.

Wódka jest o tyle wdzięcznym alkoholem w tym temacie, że prawie wszystko do niej pasuje. Wystarczy dodać sok z cytryny, odrobinę miodu, liście mięty, lód i już możemy cieszyć się domowym koktajlem. W barku jednak polecamy mieć dodatkowo jedną butelkę wysokogatunkowej wódki. Gości warto poczęstować czasami czymś godnym polecania. Taką wódkę należy podawać w wersji czystej, w temperaturze pokojowej, by móc docenić jej wszystkie walory degustacyjne.

Rum biały

Na początek najlepiej wybrać ten biały, ponieważ jest bardziej wszechstronny. Bez niego nie stworzymy takich klasyków jak Cuba Libra czy Mojito. Na nasze domowe potrzeby spokojnie wystarczy butelka ze średniej półki cenowej. Te najtańsze radzimy sobie odpuścić, bo często są słabej jakości.

Jeśli chcemy zaopatrzyć się też w ciemny rum, unikajmy tych barwionych karmelem. Ich smak pozostawia dużo do życzenia. Przed zakupem przeczytaj dokładnie etykietę, by uniknąć niemiłej niespodzianki.

Tequila

Często pomijana jest w naszych barkach, a szkoda. Proponujemy to zmienić, bo bez niej nie powstaną takie hity imprezy, jak Margarita, Long Island Iced Tea lub Tequila Sunrise. Jeśli wiemy, że będzie nam służyć tylko i wyłącznie do robienia koktajli, można zaopatrzyć się w wersję mixto – na półkach sklepowych jest bardzo szeroka oferta w atrakcyjnych cenach.

W przypadku, gdy chcielibyśmy zaserwować ją w czystej wersji, koniecznie musimy wybrać tequilę produkowaną w 100% z agawy. Na butelce szukajcie więc oznaczenia Tequila 100% agave. To szlachetniejsza i droższa odmiana tequili, która nadaje się bardziej do powolnego popijania i degustowania.

Gin

To jeden z najbardziej popularnych alkoholi wykorzystywany do robienia drinków. Można go mieszać prawie ze wszystkim, choć najsłynniejsze połączenie tworzy z tonikiem. Do barku najlepiej wybrać butelkę z oznaczeniem London dry lub dry gin – są to na ogół trunki niedosładzane po destylacji i bez niepotrzebnych dodatków, np. barwników.

O jakości ginu świadczy też bogactwo aromatów. Jeśli wyczuwamy bardzo intensywny, drażniący zapach jałowca i nic poza tym, raczej świadczy to o próbie ukrycia niedociągnięć w produkcji niż o dobrej klasie alkoholu.

Triple Sec

To potrójnie destylowany bezbarwny likier na bazie gorzkiej pomarańczy o zawartości alkoholu ok. 40%. Rzadko się go pija się w czystej postaci z uwagi na bardzo słodki smak. To jednak podstawa ogromnej ilości współczesnych i klasycznych drinków – co najmniej połowa powstaje na bazie triple sec, dlatego zawsze warto mieć go w swoim barku. Posłuży do przygotowania m.in.,Long Island Iced Tea, White Lady oraz Cosmopolitan.

Szkocka whisky

Tutaj sprawa się nieco komplikuje, bo ciężko będzie zachwycić konesera whisky lub zadowolić wszystkich gości. Whisky jest tak różnorodna i bogata w smaku, że trafić w gust wszystkich będzie bardzo trudno. Warto jednak w barku, poza swoim ulubionym trunkiem, mieć butelkę whisky blended, czyli mieszanej. Dobrze nada się do robienia koktajli, a na te podczas imprezy może być więcej chętnych niż na czystą whisky. Już w cenie 50-60 zł możemy zakupić naprawdę przyzwoitą szkocką, więc warto mieć w zapasie jedną budżetową butelkę do miksów.

Konrad Bukowski