Inspiracje
Co zamiast karpia? 5 pomysłów na świąteczną rybę
Karp to zaraz obok barszczu i choinki symbol Gwiazdki. Różni się tylko tym, że potrafi w gardle ością niezgody stanąć. Jedni go kochają i świąt bez karpia sobie wyobrazić nie mogą. Inni twierdzą, że „trąci mułem” i za tłusty, więc nos marszczą, ale skoro tradycja jeść nakazuje… No właśnie, tylko skąd w ogóle ta tradycja?
Skąd się wziął karp na wigilijnym stole?
To prawda, że karp jest popularną rybą od wielu wieków – już w XII wieku na ziemie polskie sprowadzili go Cystersi i od tego momentu stawów hodowlanych tylko przybywało. Ponoć hodowla karpiów była tak popularna jak uprawa zboża 🙂
Karp bardzo szybko stał się rybą popularną w kuchni polskiej, ale wcale nie na wigilijnym stole. Owszem, pojawiał się czasem na święta, ale raczej jako dodatek. Jeszcze przed wojną podczas Wigilii chętniej niż karpia jadano inne słodkowodne ryby, jak sandacza, pstrąga, morszczuka itp. Na początku XX wieku karp był powszechny przede wszystkim w kuchni żydowskiej.
Jak to się stało, że karp zajął miejsce bardziej królewskich ryb? Powód jest bardzo prosty. Po wojnie wiele produktów było po prostu powszechnie niedostępnych lub trudno dostępnych. A karp był i można go było stosunkowo szybko wyhodować. W 1947 roku cały kraj obiegło hasło: „Karp na każdym wigilijnym stole w Polsce”. I tak 75 lat później nic się prawie nie zmieniło.
Ryba jest symbolem chrześcijaństwa, dlatego jest tak ważnym daniem w Wigilię. Musi się pojawić na stole podczas uroczystej kolacji, ale tak naprawdę nie musi to być karp. Jeśli więc przygotujesz inną rybę, wcale nie porzucisz tradycji – wrócisz po prostu do przedwojennych zwyczajów 🙂
Jeśli nie karp, to co? Oto nasze ulubione przepisy z rybą w roli głównej – świetnie będą się nadawać na bożonarodzeniowy stół. Co najważniejsze, przyrządzisz je bardzo szybko!
Smażony łosoś z sosem winno-cytrynowym
Ekspresowe danie. Możesz je łatwo przyrządzić 20 minut przed Wigilią lub świątecznym obiadem. Kawałki łososia smażymy na maśle i podajemy skropione sosem przygotowanym na maśle i winie z dodatkiem rozmarynu oraz skórki z cytryny.
Prosto, ale wykwintnie i elegancko. Jeśli chciałbyś nieco unowocześnić tradycję i zaserwować rybę w innym wydaniu, ten przepis jest dla Ciebie!
Ryba pieczona w cydrze
Wiadomo, że ryba lub pływać, ale tym razem to cydr smaku jej dodaje! W takim wydaniu jest bardzo odświętna. Możesz sięgnąć po dorsza lub doradę. Będzie pysznie!
Przed pieczeniem ryba marynuje się pół godziny – smarujemy ją wcześniej mieszanką oliwy i sosu sojowego z sokiem z cytryny i czosnkiem. Dodajemy odrobinę papryczki chili dla smaku, ale jeśli wolisz łagodniejszą wersję, możesz ją pominąć.
Ryba jest bardzo aromatyczna. Można ją podawać z ziemniakami z wody lub po prostu ze świeżym pieczywem. Naprawdę nie potrzebuje wielu dodatków!
Łosoś w sosie pomarańczowym
Święta pachnące pomarańczą to najpiękniejsze święta, prawda? Dlatego połączyliśmy ją z rybą, by dom pachniał jeszcze piękniej.
Delikatne dzwonka łososia z piekarnika podajemy z sosem na bazie soku i likieru pomarańczowego oraz miodu. Przepis jest banalnie prosty, ale efekt z pewnością zachwyci. My często wracamy do tego przepisu. Spróbuj, a może za rok znów pojawi się na Twoim wigilijnym stole.
Dorsz z duszonym porem na wódce
Proste składniki, niecodzienny efekt. Rybę pieczemy klasycznie w piekarniku. Por natomiast dusimy na maśle z dodatkiem wódki – alkohol odparuje, ale jednocześnie sprawi, że por będzie delikatniejszy, pozbawiony swojej charakterystycznej ostrości.
Danie posypujemy posiekanymi pistacjami – wszystko łączy się w naprawdę smaczną kompozycję. Ten dorsz, jeśli nie zamiast, to obok karpia będzie prezentował się znakomicie.
Ryba w sosie winno-maślanym
Na ten przepis potrzebujesz jedynie… 15 minut 🙂 Naprawdę! Ryba duszona jest w maśle z dodatkiem białego wina – na końcu całość posyp natką pietruszki i już danie jest gotowe, by wylądować na świątecznym stole.
Tak przygotowaną rybę zawsze podajemy w naczyniu żaroodpornym, w którym piekła się ryba. Goście mogą maczać kawałki chrupiącego pieczywa w winnym sosie.
Karolina Mec
(fot. depositphotos)