Akademia
Azjatyckie alkohole. Sake, soju i baijiu – czym się od siebie różnią i co warto o nich wiedzieć?
Nie jest tajemnicą, że azjatyckie alkohole cieszą się coraz większą popularnością. Sake, soju i baijiu to trzy ikoniczne trunki, które reprezentują Japonię, Koreę i Chiny. Każdy z nich nie tylko odzwierciedla historię swojego kraju, ale także posiada unikalny proces produkcji, smak i sposób serwowania. Czym jednak konkretnie się różnią od siebie? Ten przewodnik rozwieje wszelkie wątpliwości. Zapraszamy w podróż po orientalnych smakach!
Sake – esencja Japonii
Na wstępnie warto powiedzieć wprost – sake nie jest winem ryżowym. Nie jest to też japońska wódka ani żaden alkohol destylowany. Proces produkcji sake bardziej przypomina warzenie piwa, bo powstaje w wyniku fermentacji ryżu, wody i specjalnej pleśni kōji. To właśnie ten proces przekształca skrobię ryżową w cukier, który drożdże przetwarzają w alkohol.
Smak sake może wahać się od wytrawnego do słodkiego, mierzonego za pomocą Sake Meter Value (SMV), skali numerycznej od -15 do +15 (im wyższa wartość, tym większa wytrawność). Często zobaczysz te liczby na etykietach butelek sake. Zwykle jest ono jasne i spokojnie, ale niefiltrowane jest mlecznobiałe, a niekiedy może być nawet gazowane.
W świecie sake wyróżniamy różne rodzaje trunku, w zależności od stopnia polerowania ryżu. Im bardziej ryż jest polerowany, tym czystszy i delikatniejszy smak ma sake. Najbardziej cenione są Ginjo i Daiginjo, w których ziarna ryżu są polerowane do mniej niż 50% ich pierwotnej wielkości.
Sake można serwować na różne sposoby – podgrzewane (atsukan), chłodzone (reishu) lub w temperaturze pokojowej, co zależy od konkretnego rodzaju. Na ciepło raczej podaje się tańsze, mniej wyrafinowane wersje.
W Japonii sake tradycyjnie pije się z małych ceramicznych kubeczków (choko) i karafek (tokkuri).
Soju – koreańska prostota i elegancja
To ulubiony trunek Koreańczyków, który cieszy się popularnością od XIII wieku. Różni się od sake przede wszystkim procesem produkcji – jest alkoholem destylowanym, a jego zawartość ABV waha się od 20% do 34%, co sprawia, że soju jest mocniejsze niż sake, ale łagodniejsze od klasycznej wódki. Współczesne odmiany są często bardziej przystępne smakowo, a ich delikatna słodycz sprawia, że są niezwykle uniwersalne.
W przeszłości soju destylowano wyłącznie z ryżu, ale dziś coraz częściej używa się innych zbóż, a nawet ziemniaków lub tapioki.
Tradycyjnie soju podaje się schłodzone w małych kieliszkach. W Korei istnieje cała etykieta picia – młodsze osoby powinny podawać kieliszek starszym, a pierwszy łyk zazwyczaj wypijany jest jednym haustem.
Soju można pić czyste lub używać jako bazę do koktajli. Najbardziej znanym jest tzw. Soju Bomb, który polega na zmieszaniu soju z piwem.
Baijiu – chińska moc
Baijiu to trunek, który wyróżnia się nie tylko swoją mocą, ale również charakterystycznym, intensywnym smakiem. Jest to najstarszy z trzech opisywanych alkoholi – produkcja baijiu w Chinach ma ponad 5000 lat. Jego zawartość ABV wynosi od 40% aż do 60%.
Baijiu produkowane jest z fermentowanych zbóż, najczęściej z sorgo, a proces fermentacji odbywa się w podziemnych jamach lub specjalnych glinianych garnkach. To specyficzne środowisko fermentacji nadaje baijiu bardzo wyrazisty i charakterystyczny smak, który niektórym przypomina nuty kwiatowe, a innym zapach fermentowanych owoców. Istnieje wiele rodzajów baijiu, w tym luzhou i maotai, które różnią się stopniem ostrości smaku.
W Chinach baijiu jest uważane za symbol bogactwa i prestiżu, a na uroczystościach pije się je przy specjalnych toastach. Serwowane jest temperaturze pokojowej w małych kieliszkach, podobnie jak w przypadku soju.
Sake, soju i baijiu to nie tylko alkohole – to również symbole kultury i tradycji krajów, z których pochodzą. Sake oferuje delikatność i elegancję, soju sprzyja towarzyskim spotkaniom, a baijiu dostarcza intensywnych doznań smakowych.
Jeśli chcesz w pełni docenić te azjatyckie trunki, warto połączyć je z odpowiednimi daniami. Sushi i sashimi będą doskonałym towarzyszem sake, pikantne koreańskie potrawy świetnie zgrają się z soju, a ciężkie, tłuste dania chińskie, szczególnie z kaczki i wieprzowiny, idealnie uzupełni baijiu.
Konrad Bukowski
(fot. depositphotos)