Akademia
Whisky kanadyjska. Co warto o niej wiedzieć?
O whisky kanadyjskiej wciąż mówi się stosunkowo mało. Często jest również źle rozumiana, a nawet i niezbyt darzona szacunkiem w niektórych kręgach miłośników whisky.
W Polsce widać pewne zainteresowanie whisky z Kanady – na pewno nie jest tak łatwo i szeroko dostępna jak whisky szkocka i irlandzka, ale w sklepach specjalistycznych i on-line wybór jest już całkiem niezły.
Whisky kanadyjska ma także swoich pierwszych fanów, ale nie brakuje i tych, którzy wciąż podchodzą do niej z dystansem i twierdzą, ze daleko jej do whisky z Europy. Z jakiegoś powodu kanadyjska whisky nie jest stawiana na tym samym cokole, co inne rodzaje whisky, co nie oznacza, że nie warto jej poznać bliżej.
Jeśli jesteś miłośnikiem whisky, oto co powinieneś o whisky kanadyjskiej wiedzieć.
Co klasyfikuje whisky jako kanadyjską?
Aby można było nazwać whisky kanadyjską, destylat musi być wykonany z ziaren zbóż, dojrzewać przez co najmniej 3 lata w drewnianych beczkach o pojemności 700 litrów lub mniejszych oraz mieć 40% ABV. No i, rzecz jasna, whisky musi być wyprodukowana w Kanadzie.
Kanadyjska whisky to w większości przypadków mieszanka wielu destylatów pozyskiwanych z różnych zbóż – kukurydzy, żyta, jęczmienia lub pszenicy.
Innym ważnym aspektem kanadyjskiej whisky jest to, że może zawierać do 9,09%* innego alkoholu, ale pod warunkiem, że leżakuje on przez co najmniej 2 lata.
Ten zapis do tej pory budzi sporo kontrowersji. Producenci whisky szkockich i irlandzkich uważają, że takie mieszanie alkoholi sprawia, że kanadyjska whisky jest tania i niesmaczna. Jest jednak wielu, którzy twierdzą, że właśnie to czyni kanadyjską whisky tak wyjątkową.
Dodając inne alkohole, kanadyjscy gorzelnicy mogą eksperymentować z wszelkiego rodzaju smakami. Odrobina wina, bourbona, rumu lub sherry nadaje kanadyjskiej whisky smaki, których nie znajdziesz gdzie indziej.
*Ciekawostka! Dlaczego dokładnie 9,09%? Dawniej Stany Zjednoczone bardzo wysoko opodatkowały kanadyjską whisky i obniżały podatki tylko wtedy, gdy zawierała 9,09% amerykańskiego alkoholu. Choć obecnie eksportowana z Kanady whisky nie musi zawierać amerykańskich alkoholi, to koncepcja 9,09% pozostała.
Różnorodność whisky kanadyjskiej
W porównaniu z whisky szkocką lub irlandzką nie ma tutaj tak wielu ograniczeń i przepisów, co daje blenderom rzadki w świecie whisky luksus w zakresie innowacji. Każda z destylarni opracowała własny proces produkcji whisky, choć istnieją pewne wspólne praktyki.
Spora część dostępnych whisky mieszanych składa się z potrójnie destylowanego spirytusu zbożowego, wzbogaconego destylatem żytnim lub aromatycznym spirytusem o dużej zawartości kukurydzy.
Mniejsze destylarnie rzemieślnicze produkują single malty. Inne specjalizują się w tworzeniu whisky typu blended, w których poszczególne alkohole użyte w końcowym mieszanym produkcie pochodzą z jednej destylarni, z różnych ziaren.
Kanadyjscy gorzelnicy słyną ze szczególnego upodobania do wykorzystywania ziarna żyta do produkcji swoich whisky, a niektórzy z nich zajmują się produkcją whisky ze 100% żyta. Pikantnie!
Ostatnio jednak to kukurydza staje się niezwykle popularna wśród kanadyjskich producentów whisky. Nie ma się co dziwić, bo daje ona słodką i delikatną whisky w stylu podobnym to amerykańskiej whiskey. Jest też dość prosta do picia, a więc polecana dla początkujących miłośników whisky, a także świetnie sprawdza się w koktajlach.
Dlaczego whisky kanadyjska nazywana jest żytnią?
Whisky kanadyjska blended bywa nazywana whisky żytnią (rye whisky), choć destylaty żytnie stanowią zazwyczaj jedynie jeden z komponentów całego kupażu.
Pierwsze whisky kanadyjskie zaczęto produkować w latach trzydziestych XIX wieku, a jako surowca używano pszenicy. Holenderscy i niemieccy imigranci, którzy przybyli do Kanady, zaczęli dodawać ziarno żyta do zacieru pszennego, co spotkało się z wielkim entuzjazmem i zainteresowaniem. Od tego czasu whisky bywa nazywana żytnią, mimo że żyto wcale nie musi grać głównych skrzypiec w kupażu.
Kanadyjska whisky ma wiele cech, jak jej północnoamerykańscy kuzyni w Stanach Zjednoczonych, ale utrzymuje również silne powiązania ze szkocką whisky.
Z jednej strony, podobnie jak szkocka może leżakować w używanych beczkach, np. po sherry lub rumie. Z drugiej strony wykorzystuje podczas destylacji różne rodzaje ziaren, dokładnie tak, jak robi to amerykańska whiskey.
Choć nie znajdują się na podium wysokoprocentowych alkoholi, warto pamiętać, że whisky kanadyjskie nie są gorsze od tych ze Starego Kontynentu. Znajdziemy bowiem wśród nich wiele wspaniałych skarbów, takich jak Bowman’s Canadian Whisky, Alberta Premium, Gibson’s Finest Rare 18 yo lub Gooderham & Worts Four Grain – wszystkie zdobyły wysokie noty w ikonicznej Whisky Bible autorstwa Jima Murraya.
Czy rzeczywiście mają rację ci, którzy kanadyjskiej whisky nie chcą wpuścić na piedestał obok szkockiej lub irlandzkiej? Czy może jest ona niedostatecznie doceniania? Na te pytania warto odpowiedzieć sobie samemu. Jednak, żeby wyrobić sobie własną opinię, trzeba samemu zbadać świat whisky kanadyjskich i sprawdzić, czy podbiją akurat Twoje podniebienie.
Konrad Bukowski
(fot. depositphotos)