Akademia
Carménère – czerwone wino z charakterem. Idealne na grilla!
Mamy tu wszystko – szlachetne pochodzenie, zagubienie tożsamości, dramatyczny upadek i wielki come back. Przez lata uważane za zaginione, przez pomyłkę sprzedawane jako merlot, a dziś?
Carménère wróciło na salony z podniesioną głową i całym bukietem aromatów. Pikantne, głębokie, zmysłowe – po prostu robi wrażenie. Jeśli lubisz wina z historią i charakterem, to jesteś we właściwym miejscu.
Od bordoskiej klasyki po chilijską wolność
Carménère urodziło się we Francji, w szlachetnym Bordeaux. Przez długi czas było ważnym składnikiem klasycznych kupaży, ale potem przyszła filoksera – winna mszyca, która przetrzebiła europejskie winnice w XIX wieku. W Bordeaux postawiono na łatwiejsze w uprawie odmiany: merlot i cabernet sauvignon. Carménère zniknęło z radarów, niemal zupełnie…
…aż pewnego dnia odnalazło się w Chile. Tyle że nikt nie wiedział, że to ono. Przez dziesięciolecia mylono je z merlotem. Dopiero w latach 90. francuski ampelograf Jean-Michel Boursiquot odkrył, że tzw. merlot chileno to w rzeczywistości zapomniane carménère.

Winnica w Dolinie Apalta w Chile (fot. depositphotos).
Od tego momentu zaczął się nowy, całkiem nowy etap dla carménère. W chilijskim klimacie odnalazło swój drugi dom. Dojrzewa wolniej, ale za to zyskuje głębię, intensywność i te charakterystyczne nuty zielonego pieprzu, ciemnych owoców i czekolady.
Chile też szybko zrozumiało, że ma w rękach coś wyjątkowego – szczep z historią, który potrafi uwieść nawet najbardziej wybredne podniebienia. Dziś to właśnie chilijskie carménère wyznacza standardy i pokazuje, że czasem trzeba się zgubić, żeby naprawdę odnaleźć swoje miejsce na świecie.

Dziś carménère to duma chilijskiego winiarstwa (fot. depositphotos).
Jak smakuje carménère?
W nosie carménère jest nie do pomylenia – ziołowe aromaty, dojrzała wiśnia, jeżyna, a często także wanilia i dym, jeśli wino dojrzewało w beczce. Z wiekiem dochodzą do tego skórzane akcenty i ziemistość, które nadają mu szlachetnej głębi.
W kieliszku carménère potrafi zaskoczyć nie tylko owocową słodyczą, ale też wyraźnie zielonym akcentem, który nadaje mu wyjątkowy charakter. Wszystko dzięki pirazynom – związkom aromatycznym, które występują również w cabernet sauvignon czy cabernet franc i odpowiadają za nuty zielonej papryki, eukaliptusa, ziół i kakao.
Umiarkowane taniny, średnia kwasowość, ciało od średniego do pełnego – wszystko świetnie zbalansowane. W zależności od producenta, wino może być aksamitne i owocowe albo bardziej zadziorne i strukturalne. Poziom alkoholu bywa wysoki (nawet 14–15%), ale dobrze skomponowany z resztą.
Carménère z wiekiem nabiera skórzanych i ziemistych tonów. Większość win zyskuje przez 2-3 lata, a najlepsze mogą dojrzewać nawet do 10 lat.
Dobre wino z Żabki, czyli Cono Sur Organic Cabernet Sauvignon Syrah Carménère na chłodne wieczory
Gdzie uprawia się carménère?
Choć korzenie carménère sięgają francuskiego Bordeaux, to dziś jego prawdziwym domem jest Chile. To właśnie tutaj – w słonecznych dolinach rozciągających się między Andami a Pacyfikiem – odmiana ta rozwinęła pełnię swojego aromatycznego potencjału i stała się niemal symbolem chilijskiego winiarstwa.
Najważniejsze regiony upraw to:
- Dolina Colchagua – położona na południe od Santiago, w centralnej części kraju. Dzięki chłodnym wpływom znad oceanu i Andów carménère dojrzewa tu powoli, rozwijając złożone aromaty owoców, ziół i przypraw. Wina z Colchaguy są pełne, aksamitne i często mają bardzo elegancki profil.
- Dolina Rapel – rozległy obszar, który obejmuje zarówno Colchaguę, jak i Cachapoal. Styl carménère z tego regionu może się różnić w zależności od konkretnego terroir, dlatego warto eksplorować różne wina i producentów. Wina z Cachapoal często łączą dojrzałe owoce z wyrazistą ziołowością.
- Dolina Maipo – choć znana głównie z cabernet sauvignon, Maipo oferuje również doskonałe carménère. Leży między pasmem przybrzeżnym a Andami, co przekłada się na duże zróżnicowanie gleb: od piaszczystych po gliniaste i kamieniste. Klimat śródziemnomorski sprzyja produkcji win eleganckich, soczystych, o wyraźnej strukturze.
- Apalta – podregion Colchagua. Tu powstają wina o solidnych taninach, często starzone w dębie, z nutą słodkich malin i małą ilością ziołowości.
Oprócz Chile, carménère uprawia się również w Włoszech (region Veneto), Argentynie, a także w Chinach, gdzie występuje pod nazwą cabernet gernischt. Co ciekawe, to właśnie Chiny mają dziś największą powierzchnię nasadzeń tej odmiany, choć to Chile niezmiennie uznawane jest za jej duchowy dom.
Jak podawać carménère?
Carménère lubi temperaturę 15-20°C, czyli lekko schłodzone – to podbije jego świeżość i zbalansuje alkohol. Warto przelać je do karafki na 30 minut, by uwolnić aromaty. Sięgaj po uniwersalny kieliszek do czerwonego wina – taki, który pozwala winu „oddychać” i dobrze kieruje zapach do nosa.
Carménère + grill = związek idealny
Jeśli planujesz grilla i szukasz wina, które nie tylko da radę stekowi, ale jeszcze zrobi show na stole – carménère to strzał w dziesiątkę. Jego soczysta owocowość, ziołowa świeżość i delikatna pikanteria idealnie odnajdują się w towarzystwie dymu, mięsa i przypraw. To wino stworzone do ognia.
Najlepsze połączenia? Mięsa z grilla – od soczystej karkówki, przez żeberka, aż po jagnięcinę. Carménère świetnie radzi sobie z tłuszczem i białkiem, zachowując równowagę dzięki wyraźnej strukturze i umiarkowanej kwasowości. A jeśli na ruszcie lądują też warzywa – tym lepiej! Szczególnie dobrze wypada z grillowaną papryką, która podbija jego zielone nuty – to niemal lustrzane odbicie w kieliszku. Uwielbia też bakłażana z rusztu!
To wino nie prosi o delikatność. Carménère lubi wyraziste, doprawione, ogniste jedzenie – i odpłaca się bogactwem smaku, który zapamiętasz do kolejnego grilla.
- Czytaj także! Wino na grilla! Najlepsze wina do dań z rusztu

Carménère to znakomite wino do mięs z rusztu (fot. depositphotos).
5 ciekawostek o Carménère
- Carménère jest krewnym odmian merlot i cabernet sauvignon, a jego rodzicem jest cabernet franc.
- Carménère to bardzo późno dojrzewająca odmiana – często zbierana 4–5 tygodni po merlocie.
- Po raz pierwszy sprowadzona do Chile w połowie XIX wieku, aż do 1994 roku uważana była za merlot.
- Carménère niemal całkowicie wymarło we Francji, ale jest 5. najważniejszą odmianą w Chile.
- Carménère być może istniało już w czasach rzymskich – znane wtedy jako biturica.
Konrad Bukowski
(fot. depositphotos)