Inspiracje
Wspólny drink dla zdrowia i miłości? Nowe badania pokazują ciekawą zależność
Zastanawiasz się, jak kieliszek wina może wpłynąć na relację z ukochaną osobą? Opublikowane niedawno badanie w czasopiśmie The Gerontologist sugeruje, że pary o podobnych nawykach związanych z alkoholem cieszą się nie tylko większym zadowoleniem z małżeństwa, ale także dłuższym i zdrowszym życiem. Klucz tkwi jednak w harmonii, a nie w ilości.
Alkohol jako element wspólnego rytuału
Wspólna chwila przy ulubionym trunku to nie tylko element relaksu po ciężkim dniu – to także forma budowania więzi. Zbadano ponad 4 600 heteroseksualnych par w wieku 50+, obserwując ich przez dwadzieścia lat. Badanie wykazało, że małżeństwa, które regularnie dzielą się kieliszkiem wina, piwa lub drinkiem, często są bardziej zżyte i szczęśliwe niż te, które mają odmienne podejście do alkoholu.
Dr Kira Birditt, główna autorka badania z Uniwersytetu Michigan, podkreśla, że wspólne rytuały, takie jak picie alkoholu, mogą działać jako katalizator zbliżenia, pod warunkiem, że oboje partnerzy są zgodni co do częstotliwości i ilości spożycia.
Co mówi nauka?
Małżonkowie o podobnych nawykach związanych z alkoholem mają większe szanse na szczęśliwe życie niż pary, w których nawyki znacząco się różnią. Na przykład, jeśli oboje partnerzy są abstynentami lub piją sporadycznie – ich relacje są statystycznie lepsze niż w parach, gdzie jedno z nich nadużywa alkoholu.
„Wspólne picie alkoholu to coś więcej niż zwykły toast – to czas spędzony razem i okazja do rozmów, śmiechu czy celebrowania codziennych chwil” – zauważa Birditt.
Ciekawostką jest, że pary, które regularnie piją w umiarkowanych ilościach, mają nie tylko wyższy poziom satysfakcji z życia, ale także lepsze zdrowie psychiczne. Alkohol w nadmiarze działa destrukcyjnie, jednak jego niewielkie ilości mogą sprzyjać relaksowi i lepszym relacjom – pod warunkiem, że obie strony są tego samego zdania.
Różnice w nawykach związanych z alkoholem mogą być bowiem powodem frustracji i konfliktów. Badania wskazują, że kobiety są szczególnie wrażliwe na znaczące różnice w spożyciu alkoholu. Jeśli partner pije znacznie więcej, często powoduje to niezadowolenie z relacji, a nawet prowadzi do napięć.
Z drugiej strony pary, które dzielą podobne rytuały, takie jak wspólny kieliszek wina do kolacji czy wieczorne rozmowy przy szklance whisky, mają większe szanse na długotrwałe szczęście. Wspólne nawyki mogą być symbolem bliskości, zrozumienia i czasu poświęconego sobie nawzajem.
„Nie chodzi o to, by zmieniać swoje nawyki, ale o znalezienie wspólnej płaszczyzny porozumienia” – podkreśla dr Birditt.
Umiar przede wszystkim
Eksperci przypominają, że kluczem do zdrowego związku nie jest sam alkohol, lecz umiarkowanie i zgodność w nawykach. Zarówno zbyt częste sięganie po kieliszek, jak i całkowita abstynencja mogą być źródłem problemów, jeśli partnerzy mają różne podejście do tematu.
Złotą zasadą jest tu harmonia: jeśli oboje partnerzy cieszą się kieliszkiem wina od czasu do czasu, może to sprzyjać nie tylko relacjom, ale i zdrowiu. Według badania wspólne picie alkoholu było szczególnie korzystne dla par, które używały tego czasu na budowanie relacji – rozmowy, wspomnienia lub planowanie przyszłości.
Jednak warto pamiętać, że alkohol to jedynie dodatek – to, co naprawdę liczy się w związku, to wspólny czas i troska o siebie nawzajem.
Zuza Milewska
(fot. depositphotos)