Akademia
Najlepsze style piwa na zimę
Czy istnieje piwo idealnie skrojone na chłodne i zimowe popołudnia? Ten aromatyczny napój z pianką na ogół kojarzy się z długimi i letnimi dniami, wakacyjną atmosferą i grillem pod chmurką. Owocowe i kwaśne piwa typu shandy lub soczysta IPA nie do końca wpasowują się w deszczową lub śnieżną aurę. Na szczęście świat piwa jest na tyle bogaty i różnorodny, że oferuje style, które są wręcz stworzone na chłodne wieczory!
Z jednej strony zima to przede wszystkim idealny czas na słodowe bogate piwa, z pełniejszym ciałem i paloną goryczką. Z drugiej strony warto pamiętać, że nie zawsze muszą przytłaczać swoją głębią i gęstością. Istnieją bowiem takie style piwa, które mają dość rześki charakter, ale nadają się, by delektować się nimi przez cały rok, nawet zimą.
Red Ale
Red Ale to wyjątkowy styl piwa. To, co sprawia, że piwo nabiera charakterystycznego czerwonego koloru, to dodatek słodów palonych i prażonego jęczmienia.
Red ale jest średnio treściwe. Charakteryzuje się wyraźną, nisko chmielową goryczką na finiszu oraz super gładkim, bogatym i słodowym smakiem. Jest doskonałe na chłodniejsze dni ze względu na bogaty słód i lekko palony smak, ale pozostaje piwem łatwym do popijania, które nie jest zbyt ciężkie.
Red ale zwykle zawiera 4-5% ABV.
Black Lager
Zasadniczo czarne lagery to zwykłe lagery robione z palonych słodów. Cała reszta pozostaje bez zmian. Co to oznacza? Czarne lagery, pomimo intensywnie ciemnego koloru, mają lekkie ciało z czystym, rześkim finiszem.
Jeśli więc szukasz piwa o dużej głębi smaku, ale nie przepadasz za pełnymi, bogatymi i ciężkimi piwami powszechnie kojarzonymi z zimą, to czarne lagery są dla Ciebie stworzone.
Mamy tu kultową klarowność i prostotę lagera, ale dzięki dodatkowi palonego słodu, dostajemy tu nieco więcej bogatego smaku.
Imperial IPA
IPA to niewątpliwie najpopularniejszy styl piwa, który podbił nasze podniebienia wraz z wielkim boomem na piwa rzemieślnicze. Występuje w wielu odmianach, a jedną z nich jest Imperial.
„Imperialny” w odniesieniu do tego piwa odnosi się do zawartości alkoholu w piwie. Imperial IPA mają co najmniej 8% ABV, a niekiedy nawet do 10% ABV.
To dość unikalne, specyficznie aromatyzowane piwa. Mają bardzo owocowy profil z takimi nutami jak żurawina. Nie brakuje tu jednak też bardziej korzennych akcentów, co idealnie komponuje się z zimową atmosferą.
Bock/koźlak
W rzeczywistości bawarscy mnisi zwykli warzyć i przechowywać koźlaka zimą, aby móc się nim delektować na wiosnę. Na szczęście nie musimy czekać do marca, by cieszyć się tym smakiem.
Piwa typu koźlak zwykle mieszczą się w okolicach 6% ABV i mają bardzo niską chmielową goryczkę. To dość mocne, ale łagodne piwo o wyjątkowo gładkim posmaku i długim finiszu.
Jest rozgrzewające, ale jednocześnie bardzo przyjemne do picia.
Porter
Portery są kwintesencją zimowego naparu. Ich nuty czekolady i kawy doskonale wpasowują się w klimat chłodniejszych miesięcy, ale jednocześnie pozostają bardzo przystępnymi i nadającymi się do wypicia ciemnymi piwami.
Portery tak naprawdę można znaleźć tylko w formie imperialnej lub standardowej, z ABV wynoszącym odpowiednio około 10% i 5%.
Stout
Stouty mają pełniejszą treść, palony słód i występują w wielu różnych odmianach. W świecie imperialnych stoutów zawartość alkoholu sięgająca aż 12% nie jest niczym niezwykłym. Ponadto można je aromatyzować praktycznie wszystkim, dlatego są dla piwowarów doskonałym sposobem na dodanie sezonowych smaków.
Stouty mają pełne ciało, kremową konsystencją i dekadencki profil smakowy, co czyni je idealnym piwem na chłodniejsze dni.
Konrad Bukowski
(fot. depositphotos)